Na wschód od Koszalina, za wzniesieniami Góry Chełmskiej znajdowało się kiedyś ukryte wśród lasów płytkie jezioro. Mieszkający tu Kaszubi łowili w nim ryby, wśród których najcenniejszy był wangorz. To od niego powstała pierwsza nazwa – Wangherowe, czyli miejsce obfitujące w węgorze. Osada o tej właśnie nazwie pojawiła się pierwszy raz w 1339 r, gdy rycerz Piotr Święca z Polanowa podarował ją zakonowi cystersek z Koszalina. Zakonnice były właścicielkami kaszubskiej osady przez kolejne dwieście lat, aż do czasów sekularyzacji ich zakonu. Choć istniejące jeszcze w średniowieczu jezioro zostało osuszone, to jego miejsce wciąż można wskazać na południowym-wschodzie Węgorzewa w kompleksie niskich podmokłych łąk. Wnikliwe oko jest w stanie nawet dojrzeć zarys dawnej linii brzegowej…
Na mapie Pomorza Lubinusa z 1614 r. miejscowość widnieje jako Wangerow, a w późniejszym okresie ewoluuje do nazwy Vangerow, co jest dowodem na zmiany etniczne i wzrost znaczenia języka niemieckiego. Na Pomorzu proces ten przypieczętowała śmierć księcia Bogusława XIV ostatniego władcy z lokalnej dynastii Gryfitów. Doprowadziło to do zajęcia Pomorza Zachodniego w 1648 r. przez Brandenburgię.
Węgorzewo leży na terenie urokliwej „Sianowskiej Krainy w Kratkę”, która przypomina naturalny skansen. Zachowały się tu ostatnie przykłady regionalnego budownictwa szachulcowego, które przez wieki było elementem krajobrazu Pomorza. Najcenniejsze są budynki leśniczówki i chałupy gburskiej z 1845 r. Warto dodać, że gburami nazywano w XV – XIX w na Pomorzu w bogatych chłopów.
Zatarte nazwiska na starym obelisku to pamiątka po żołnierzach z Vangerow, którzy polegli na różnych frontach I Wojny Światowej.
Stoi on na dawnym ewangelickim cmentarzu, gdzie zachowały się także ślady poniemieckich nagrobków. W 2011 r dzięki wielomiesięcznej pracy 41 wolontariuszy z Węgorzewa powstało lapidarium poświęcone pamięci byłych mieszkańców.
Istniejący w średniowieczu trakt pielgrzymkowy z Góry Chełmskiej na Święta Górę Polanowską przechodzi obecnie przez Węgorzewo, co podkreślają stylizowane kapliczki pielgrzymkowe.
Piękna lipowa aleja 106 starych, stuletnich drzew, jest znakiem rozpoznawczym naszej miejscowości. To jedno z ostatnich, takich miejsc, gdzie konary drzew łączą się nad głowami podróżnych, a pszczoły produkują miód lipowy…
Genius loci Węgorzewa – czyli dlaczego warto TU ŻYĆ
Lato
Jesień
Zima